Pieskow ostrzega przed "sporem terytorialnym między Rosją a jednym z państw NATO"
– Nie mamy sporów terytorialnych ani z Finlandią, ani ze Szwecją, a hipotetyczne przyjęcie Ukrainy do NATO może wywołać sytuację sporu terytorialnego między Rosją a jednym z państw członkowskich Sojuszu – stwierdził Pieskow, cytowany w poniedziałek przez agencję TASS.
Zapytany o starania Finlandii i Szwecji o przyjęcie do NATO rzecznik Kremla ocenił, że w żaden sposób nie wzmocni to architektury bezpieczeństwa w Europie. – Moskwa bacznie przygląda się tej sprawie – dodał.
– Są powody do jak najgłębszej analizy prawdopodobnych skutków (rozszerzenia NATO - red.). Nie jesteśmy pewni, czy przyjęcie Finlandii i Szwecji do NATO może wzmocnić lub poprawić sytuację bezpieczeństwa na naszym kontynencie – oświadczył.
Rosja jest "zaniepokojona"
– Będziemy bacznie przyglądać się skutkom, jakie wejście Finlandii i Szwecji do NATO pociąga za sobą w praktyce dla naszego bezpieczeństwa, które musi być zagwarantowane absolutnie bezwarunkowo – powiedział Pieskow, dodając, że proces rozszerzenia NATO Rosja uważa za "niepokojący".
Podkreślił, że Moskwa wnikliwie monitoruje wypowiedzi władz szwedzkich o tym, że ich kraj nie ma zamiaru gościć obcych baz wojskowych ani systemów uzbrojenia po przyjęciu do Sojuszu. – Uważnie obserwujemy tę sytuację i analizujemy ją pod kątem utrzymania bezpieczeństwa naszego kraju – dodał rzecznik Kremla.
Finlandia chce do NATO. Szwecja też
12 maja prezydent Sauli Niinistö i premier Sanna Marin wydali wspólnie oświadczenie w sprawie "niezwłocznego" przystąpienia Finlandii do NATO. Taką samą opcję rozważa Szwecja. Rada rządzącej w Szwecji Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej opowiedziała się za złożeniem wniosku o przyjęcie do NATO, ale z jednym zastrzeżeniem – socjaldemokraci jednomyślnie sprzeciwiają się rozmieszczeniu broni nuklearnej na terenie kraju.